15.10.2009

Czy mogę Panu zrobić zdjęcie?

Moi drodzy

Jakiś czas temu byłem z II klasą na wycieczce w Książu.
Prócz wyśmienitych żartów serwowanych przez Wiole Gierach, co po niektórzy serwowali także fotografię.
Zdjęcie, które zamieszczam poniżej wykonała Paulina Ignarska.
Stojąc na drodze koło stajni, patrzyliśmy wspólnie na Pana zamiatającego liście. Paulina fotografowała go z daleka, on oczywiście o tym nie wiedział. Poradziłem Paulinie by podeszła i spytała czy może go sfotografować. Zrobiła to. Patrzyłem z daleka jak Pan się zastanawia, ale byłem pewien, że się zgodzi.

fot. Paulina Ignarska
(kliknij na zdjęcie by powiększyć)

Dlaczego to zdjęcie jest takie istotne?
Paulina podchodząc do tego człowieka przekroczyła niewidoczną granicę, która istnieje między fotografem a rzeczywistością. Podchodząc do zamiatającego drogę Pana przestała być fotografem łapiącym ulotne momenty z ukrycia, stała się odważnym, świadomym obserwatorem komentującym otaczający go świat.
Przypomnijcie sobie, proszę, zdjęcia Augusta Sandera, które omawialiśmy
(w zeszłym roku klasa II, klasa I już wkrótce).

fot. August Sander
(kliknij na zdjęcie by powiększyć)

Czy widzicie podobieństwo w kompozycji tych fotografii?
Zachęcam Was do próby przekroczenia tej niewidocznej granicy i odwagi by zapytać "czy mogę panu/pani zrobić zdjęcie?"

polecam link


Brak komentarzy: